Z Kołobrzegu wywieźliśmy dwa punkty, liczymy, że zostaną one także we Wrocławiu. Już w sobotę kolejne ligowe spotkanie. Podejmiemy Czarodziejów z Wydm o godzinie 18:00 w WKK Sport Center.
Nasz najbliższy rywal przez znaczą część pierwszej rundy rozczarowywał. Nowy skład miał walczyć o coś więcej niż aktualnie zajmowane trzynaste miejsce i bilans 6-11. Ważną informacją jest to, że Energa Kotwica Kołobrzeg to jedyna obok Zetkamy Doral Nysy Kłodzko drużyna, która do tej pory nie wygrała na wyjeździe żadnego meczu (0-8). Dobre momenty gry kołobrzeżan przeplatały się z przestojami i niską skutecznością.
W Kołobrzegu do zwycięstwa poprowadził nas trener Sebastian Potoczny. W tamto spotkanie (wygrane 80:73) słabo weszliśmy, jeśli chodzi o skuteczność rzutową. Z każdą kwartą nasza gra wyglądała coraz lepiej, a prawdziwą pewność złapaliśmy w trzeciej odsłonie meczu. Cały czas nasza przewaga oscylowała w granicach ośmiu-dziesięciu punktów. W końcówce zaczęło się robić nerwowo, ale to miejscowi mieli problemy. Kotwica Kołobrzeg do końca spotkania broniła bardzo agresywnie, jednak to nie wytrąciło nas z rytmu.
W trwającym sezonie to właśnie kołobrzeski klub jako pierwszy zmienił trenera. Nikołaja Tanasejczuka, który na dziewięć rozegranych meczów wygrał dwa i przed sezonem podpisał kontrakt na dwa lata, na tym stanowisku zastąpił Rafał Frank. Asystentem jest Dawid Mieczkowski, który jako pierwszy trener prowadził ten zespół w sezonie 2019/2020 (zrezygnował po 20. kolejkach). Klub dokonał wzmocnienia w osobie Marcina Dymały (w minionych rozgrywkach gracz Miasta Szkła Krosno, a obecny rzucający rozpoczął w ekstraklasowej BM Slam Stali Ostrów Wlkp.). Pożegnał się natomiast z Michałem Markiem.
Początek meczu w sobotę (16.01) o godzinie 18:00 w hali WKK Sport Center. Transmisję można oglądać TUTAJ.