Jest dobrze. Trzy zwycięstwa z rzędu napawają optymizmem, a może być jeszcze piękniej, jeśli zachowamy dobrą dyspozycję. W sobotę czeka nas mecz wyjazdowy z Timeout Polonią 1912 Leszno.
W klubie z Leszna co jakiś czas w tym sezonie słychać o zmianach. Czy zawsze są dobre, o tym będzie można mówić na koniec sezonu. A finisz poprzedniego dla leszczynian taki udany nie był. Aspiracje były spore, zwłaszcza że wcześniej udało się wywalczyć brązowe medale na koniec. Ostatecznie drużyna zajęła dziewiąte miejsce, nie awansowała do play-offów i najzwyczajniej zakończyła rozgrywki.
Nasz najbliższy rywal na parkietach pierwszoligowych występuje od sezonu 2016/2017. Największe koszykarskie sukcesy dla koszykówki w Lesznie to lata 70 i 80. na zapleczu ówczesnej ekstraklasy. Na podwalinach stuletniej tradycji, w 2014 powstał klub, który możemy oglądać do teraz. Do I ligi wprowadził go Łukasz Grudniewski, a współpracę zakończył po ostatnich rozgrywkach (obecnie jest szkoleniowcem Górnika Trans.eu Wałbrzych).
Na koniec czerwca przedstawiono nazwisko nowego trenera – został nim Dawid Mazur – dotychczas znany z pracy z młodzieżą. Słabe wyniki w sparingach oraz nieudany początek ligi sprawiły, że zrezygnowano z dalszej współpracy. Obowiązki pierwszego szkoleniowca przejął Radosław Hyży, który przez dwa ostatnie lata prowadził Śląsk Wrocław, z którym w ubiegłym sezonie dotarł do finału I ligi. Z Leszna odeszli Adam Kaczmarzyk, Tomasz Ochońko (obaj Weegree AZS Politechnika Opolska), Adrian Mroczek-Truskowski, Marc-Oscar Sanny (obaj Pogoń Prudnik), Jakub Motylewski (Polpharma Starogard Gdański), Mateusz Stawiak (Elektrobud-Investment ZB Pruszków), Adam Nawrocki (HydroTruck Sky Tattoo II Radom). Dołączyli: Jakub Krawczyk (Pogoń Prudnik), Hubert Pabian (Spójnia Stargard), Filip Pruefer (Rawlplug Sokół Łańcut), Filip Dylewicz (Arka Gdynia) i Robert Skibniewski (Śląsk Wrocław). Co do dwóch ostatnich nazwisk – „Skibie” podziękowano po pięciu meczach, zaś Filipowi Dylewiczowi po siedmiu. 14.listopada Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski ogłosił środkowego jako swojego nowego zawodnika.
Na ten moment naszych rywali wynosi 4-4 (4-1 dom, 0-3 wyjazd). W minionej kolejce pokonali u siebie zespół z Opola 94:82. W sparingu przed sezonem pokonaliśmy leszczynian 86:75 w WKK Sport Center. Teraz jednak zagramy przeciwko nieco zmodyfikowanej drużynie. Patrzą na to, jak graliśmy w Pruszkowie – gdyby potrzymać tak dobrą dyspozycję, możemy być spokojni, bowiem należy po prostu zrobić swoje. Liczymy, że fala wznosząca, na której się znajdujemy, nie opadnie. Początek spotkania w Lesznie w sobotę (16.11) o godzinie 18.