To będzie mecz drużyn, które są na fali wznoszącej. Po trzech ostatnich meczach u siebie, rozpoczynamy granie poza domem. Ostatnio poszliśmy za ciosem i chcemy udowodnić dobrą dyspozycję w starciu z Elektrobud-Investment ZB Pruszków.

Dla naszego najbliższego rywala to już piętnasty sezon z rzędu na parkietach I ligi; występują w niej nieprzerwanie od 2005 roku. Historia koszykówki w Pruszkowie jest bardzo bogata. Zaczęto się w nią „bawić” w roku 1932. Pruszkowscy nauczyciele skupiali się głównie na pracy z wychowankami. Dyscyplina ta obok piłki nożnej należy do najstarszych w klubie; pierwszy gry towarzyskie i udziały w turniejach pojawiły się w 1933 roku. Przenosząc się do bliższych nam czasów – w sezonie 1987/1988 awansowano do II ligi (ówczesna I). Po czterech kolejnych udało się wywalczyć historyczny awans do ekstraklasy, wtedy końcową rywalizację pruszkowianie wygrali 2:1 ze Spójnią Stargard.

Najwyższa klasa rozgrywkowa w Polsce zagościła w Pruszkowie na 10 lat (1993-2003). W pierwszym sezonie zespół zajął 9. miejsce, lecz w kolejnym wywalczył mistrzostwo Polski (wówczas w składzie byli między innymi Adam Wójcik czy Jerzy Binkowski). W sumie zespół wywalczył dwukrotnie złoto, raz srebro oraz brąz. A najbardziej pamiętną rywalizacją pozostanie z pewnością ta ze Śląskiem Wrocław w sezonie 1997/1998, gdy rozegrano 7 meczów finałowych; ostatecznie wygrali wrocławianie (4:3).

W 2003 roku przy Zniczu Pruszków reaktywowano sekcję koszykówki (od III ligi). Od razu awansowano do II, a w sezonie 2004/2005 na zaplecze ekstraklasy, gdzie pruszkowianie są do dziś. W 2005 roku powstał także samodzielny podmiot Znicz Basket Pruszków. Najlepszym wynikiem do tej pory było dwukrotnie zajęcie czwartego miejsca na koniec rozgrywek (2011/2012 i 2015/2016).

Można powiedzieć, że nasz dotychczasowy bilans z sobotnim rywalem wynosi 4:0. W sezonie 2013/2014 Pruszków zajął jedenaste miejsce, a my pokonaliśmy tę ekipę dwukrotnie – 79:68 u siebie oraz 65:52 na wyjeździe. Z minionych rozgrywek jednym z meczów do zapamiętania jest właśnie ten rozegrany w pruszkowskiej hali Znicz. Połowa marca, ciasno w tabeli, walka o play-offy i nasza wygrana po zaciętym meczu 84:78. Elektrobud-Investment ZB Pruszków w play-outach pokonał 3:1 ekipę z Łowicza.

Jeśli chodzi o aktualny skład tej drużyny – do Trefla Sopot odszedł lider, zdobywający średnio 17 punktów w meczu – Karol Kamiński. Nie ma także Wojciecha Hałasa (Dziki Warszawa), Przemysława Tradeckiego (KS Księżak Łowicz), Huberta Miłaka, Daniela Olszewskiego (obaj KK AZS UW Warszawa). Wzmocnieniem są nasz wychowanek – Mateusz Szczypiński – ale także January Sobczak, Daniel Nieporęcki, Mateusz Stawiak, Damian Janik. Ponadto skład jest uzupełniony młodzieżą w postaci Konrada Goździkowskiego i Fryderyka Dalkowskiego.

Pruszkowianie wygrali trzy ostanie mecze (z czego dwa zakończyły się zaledwie dwupunktową przewagą), my zaś – dwa. Rywale od początku sezonu mierzą się także z mniejszymi bądź większymi urazami swoich graczy. Są niebezpieczną drużyną, dlatego musimy być skoncentrowani stuprocentowo przez całe spotkanie, które rozpocznie się w sobotę (09.11) o godzinie 18 w hali Znicz w Pruszkowie.