WKK Wrocław w pierwszej kolejce nowego sezonu Suzuki I Ligi Mężczyzn pokonało w lokalnych derbach Górnik Wałbrzych. Trener Łukasz Dziergowski był bardzo zadowolony z występu swoich podopiecznych, o czym mówił na pomeczowej konferencji prasowej.
– Powiedziałem chłopakom, że w Aqua Zdroju gra się jak w Koloseum – opowiadał trener. – Jestem z nich dumny, bo wytrzymali presję i zagrali konsekwentnie. Zmusiliśmy Górnika do niekomfortowej gry. Moją rolą było nie przeszkadzać, bo chłopcy świetnie sobie poradzili. Zwłaszcza w defensywie. Wiedzieliśmy, kogo należy odcinać, kto grozi rzutem. Znamy się z Górnikiem bardzo dobrze, bo w ostatnich miesiącach zagraliśmy z nimi szósty raz w lidze – mówił szkoleniowiec.
Na konferencji prasowej pojawił się także kapitan zespołu Jakub Koelner, który całkiem niedawno wrócił do gry po urazie. – Mecze w Wałbrzychu zawsze są bardzo emocjonujące. Wspominałem kolegom przed tą ostatnią akcją, że dwa lata temu Damian Pieloch nie trafił w końcówce na dogrywkę, rok temu Krzysiu Jakóbczyk do dogrywki doprowadził, to teraz znowu Górnicy muszą spudłować. I tak też się stało. Osobiście bardzo lubię grać w Aqua Zdroju. Panuje tu gorąca atmosfera, a o to chodzi w sporcie. Mam nadzieję, że wrócimy tutaj pod koniec sezonu, w maju – dodał Jakub..