Nasi juniorzy idą jak burza podczas finałów mistrzostw Polski. Zespół Michała Rutkowskiego i Sebastiana Potocznego zapewnił sobie już awans z grupy. Tym samym znalazł się w gronie czterech najlepszych drużyn w kraju.
Chłopcy rozpoczęli rywalizację w Sierakowie od zwycięstwa 79:64 nad Gim92 Strategia Warszawa. Fantastycznie zaprezentował się cały zespół. Aż czterech zawodników przekroczyło 10 zdobytych punktów, a łącznie ośmiu graczy zapisało się na liście strzelców. Młodzi koszykarze szczególnie w czwartej kwarcie pokazali swą wyższość, triumfując w tej części meczu 10 „oczkami”.
W drugim dniu rywalizacji, podopieczni Michała Rutkowskiego i Sebastiana Potocznego mierzyli się z GAK Gdynia. Od początku mecz był bardzo wyrównany, a pierwsza kwarta padła łupem zespołu znad morza. Później jednak to nasz zespół zaczął rozdawać karty na sierakowskim parkiecie, wygrywając drugą kwartę aż 29:22.
Tak gra WKK! 🔴⚫️
Do przerwy nasi juniorzy prowadzą z GAK Gdynia 51:37! 🔥
📊Maks Wilczek: 19 punktów, 8 zbiórek, 7 asyst
📊Patryk Rosołowski: 10 punktów, 2 asysty
📊Joshua Ashaolu 8 punktówTransmisja ze spotkania —-> https://t.co/MzCYWUAINw pic.twitter.com/kff4bxpyug
— WKK Wrocław (@WKK_Wroclaw) June 3, 2021
Fantastyczne zawody w pierwszych dwóch meczach rozgrywał Maks Wilczek. W pierwszym spotkaniu otarł się o triple-double, notując 26 punktów, 13 zbiórek oraz 7 przechwytów. Jeszcze bliżej, by tego dokonać był w meczu z zespołem z Gdyni. Mierzący 197 centymetrów skrzydłowy zapisał na swoim koncie 24 punkty, 9 zbiórek oraz 9 asyst. Co ciekawe – ze względu na wysokie prowadzenie, zagrał tylko w trzech kwartach.
Juniorzy swój ostatni mecz w grupie rozegrają już jutro o 12:30. Rywalem podopiecznych Michała Rutkowskiego i Sebastiana Potocznego będzie Enea Basket Junior Poznań. Zwycięzca tego meczu zajmie pierwsze miejsce w grupie A.